Smalec z fasoli to zdecydowanie zdrowsza wersja tego tradycyjnego. Sama byłam zdziwiona, jakie to jest dobre. Podając go na dobrym chlebie żytnim lub pełnoziarnistym z ogórkiem kiszonym można się prawie pomylić i stwierdzić, że smakuje bardzo podobnie do zwykłego smalcu 🙂

Składniki
- 1 puszka fasoli lub
- 2 cebule
- 1 kwaśne jabłko
- 6 suszonych śliwek
- 2 liście laurowe
- 1 ziele angielskie
- 1 jałowiec
- 1 goździk
- ½ łyżeczki majeranku
- 1 łyżka sosu sojowego
- sól, pieprz
- olej do smażenia
PRZYGOTOWANIE
- Jabłko obrać i pokroić w kosteczkę.
- Cebulę pokroić w kostce i wrzucić na patelnię z odrobiną oleju. Dodać pokrojone jabłko, ziele angielskie, jałowiec, goździka i liście laurowe. Smażyć chwilę razem na małym ogniu, aż cebulka się lekko zarumieni.
- Fasolę odcedzić i wrzucić do blendera razem z sosem sojowym, ¼ szklanki zimnej wody, szczyptą pieprzu i soli oraz majerankiem. Zmiksować na gładką pastę.
- Z cebuli wyjąć przyprawy. Śliwki pokroić w kosteczkę.
- Cebulę z jabłkami i śliwkami dodać do zmiksowanej fasoli. Całość zmiksować jeszcze przez sekundę, ale nie za długo, żeby nie wszystkie kawałki cebuli i śliwek się zmieliły – część powinna zostać w całości, żeby były wyczuwalne.
- Doprawić solą i pieprzem.
- Podawać z chlebem i ogórkiem kiszonym.

Inspiracja pochodzi stąd.